Aleja Gwiazd Sportu – pierwsza w Polsce aleja poświęcona sportowcom polskim i zagranicznym. Powstała w 2000 roku we Władysławowie obok legendarnego Ośrodka Przygotowań Olimpijskich "Cetniewo", w sposób szczególny honoruje zasłużonych dla sportu, pokazuje i przybliża sylwetki ludzi ciężkiej pracy, talentu i międzynarodowych sukcesów sportowych. Aleja jest zwierciadłem ponad stuletniej historii polskiego sportu. Przypomina obecnemu pokoleniu, będzie przypominać przyszłym generacjom, postacie wielkich - a jakże często niesłusznie zapomnianych - mistrzów i ich szkoleniowców. Aleja Gwiazd dąży do promowania sportowego trybu życia, pielęgnowania idei olimpijskiej i propagowania zasady "fair-play" w sporcie i w życiu codziennym, popularyzowania poczucia patriotyzmu i dumy z barw narodowych, ukazania miejsca Polski na arenach Igrzysk Olimpijskich i innych międzynarodowych zawodów. Do spełnienia tych celów została powołana, z inicjatywy Jerzego Szczepankowskiego i Macieja Baranowskiego, przy ścisłej współpracy z burmistrzem Władysławowa Adamem Drzeżdżonem, w dniu 1 czerwca 2000 roku Fundacja "Aleja Gwiazd Sportu". Każdego roku, w środku lata, organizowane są kolejne edycje, podczas których honorowani są wybitni sportowcy, odsłaniający w Alei Gwiazd Sportu spiżowe gwiazdy, z własnym imieniem i nazwiskiem oraz dyscypliną sportu, oprawione w granitowych płytach. Wydaje mi się, że jest najbardziej znane miejsce we Władysławowie. Latem ciężko jest tędy swobodnie przejść. Jesienią trzeba spędzić tu trochę czasu aż zauważy się innych ludzi. Jest kilka plusów takiej sytuacji. Teraz można spokojnie spacerować po alei, oddychać świeżym powietrzem i zaznajomić się z gwiazdami znanych osobistości z dziedziny sportu. Idąc Aleją w stronę morza mijamy pomnik Antoniego Abrahama - – kaszubskiego działacza społecznego i propagatora polskości Pomorza. Jak widać po zdjęciach w tym miejscu podczas uroczystości Święta Niepodległości złożono kwiaty, dziękując w ten sposób Antoniemu Abrahamowi "królowi Pomorza" za jego dokonania. P.S. Pogoda, jak widać na zdjęciach, świetna. Aura sprzyjała długim spacerom. Udało się nawet spotkać kilka spacerujących osób i biegających po Alei kotów.