Rodzaj: Atrakcje w okolicy
Autor: Joanna Petit Gajdamowicz
Odzyskanie przez Polskę w 1918 roku niepodległości, upragnionej po blisko 150 latach zaborów, jeszcze nie przyniosło jej dostępu do morza. Zaślubiny Polski z morzem, ten symboliczny akt inaugurujący proces spełnienia narodowych snów o dostępie do Bałtyku, o flocie, o morskiej potędze, mogły się odbyć dopiero 10 lutego 1920 roku w Pucku. Traktatem Wersalskim przyznano Polsce skrawek wybrzeża. Bez portu. Kilka miesięcy po uroczystościach w Pucku wiceadmirał Kazimierz Porębski - oddelegował na Pomorze inż. Tadeusza Wendę by poszukał najdogodniejszego miejsca pod budowę portu wojennego. Już w czerwcu 1920 roku Tadeusz Wenda złożył sprawozdanie z przeprowadzonej lustracji Wybrzeża. Pisał w nim tak: "... najdogodniejszym miejscem do budowy portu wojennego (jak również w razie potrzeby handlowego) jest Gdynia, a właściwie nizina między Gdynią a Oksywą, położoną w odległości 16 km od Nowego Portu w Gdańsku. Zabieram Państwa na spacer po pięknym porcie jachtowym , pokazuje też mały fragment stoczni Gdynia. W barwach zachodzącego słońca czuć tu atmosferę spokoju, tajemnicy. Każdy z cumujących jachtów, okrętów- mógłby opowiedzieć o swojej wspaniałej morskiej przygodzie. Kiedy zapada zmrok Skwer Kościuszki prezentuje się wspaniale. Zapraszam do Gdyni.
Komentarze