Historia fotorelacji jest nieco inna niż ta, którą znamy z opowiadania Ernesta Hemingwaya o starym kubańskim rybaku Santiago, który walczy z wielką rybą, marlinem. Wykonując te zdjęcia od razu na myśl przyszedł mi taki tytuł dla fotorelacji. Co prawda nie widać na nich zmagania rybaka z wielką rybą, ale zmagania starszego pana z falami Bałtyku. Gdy przyszłam na plaże to starszy pan był już na swojej łódce. Szczerze mówiąc to z początku nie miałam pojęcia co ma on na celu. Fale nie były duże, ale były w stanie nieźle pobujać łódką. Po jakiś 10 minutach zmagań dało się zauważyć co jest celem wędkarza - wpłynięcie w koryto rzeki, która w tym miejscu ma swoje ujście. Nie było to jednak łatwe. Pan zmuszony był wyjść z łódki i przeciągnąć ją nieco w głąb rzeki, gdyż przy samym ujściu rzeka jest zbyt płytka. Na łódce był sprzęt wędkarski, więc można się domyślić, że starszy pan jest po prostu doświadczonym i zapalonym wędkarzem. Trzeba przyznać, że starszy pan zebrał dość sporą publiczność na plaży jak na tą porę roku. Zabrali się tu zarówno dorośli jak i dzieci. Znalazł się również pies, ale jego bardziej interesowało kopanie w piasku niż podziwianie wędkarza. Zdjęcia wykonane podczas spaceru w święto Trzech Króli.