Po nagłośnieniu w mediach i filmy na naszym kanale Wladek TV. Dziś pojechałam sprawdzić czy od dwóch dni coś się zmieniło na plaży w Jastarni. Służby porządkowe które oczyszczały plaże zebrały te największe kawałki i bryły styropianu. Ale niestety styropian nadal leży, martwe ptaki, śmieci i butelki. Wiatr wiejący od zatoki nawiewa drobinki i plaża wygląda strasznie zanieczyszczona. Zatoka jest jeszcze skuta lodem, więc nadal będzie pojawić się na plaży mnóstwo białych bryłek. Styropian prawdopodobnie pochodzi ze zniszczonej przez sztormy przystani rybackiej budowanej w Mechelinkach. Zdjęcia mówią same za siebie, smutny to widok. Czy zdążą się z tym uporać do sezonu letniego, bo na chwile obecną to bomba ekologiczna. PS: Dziś było zimno nad zatoką, a wiatr wiejący ze wschodu potęgował chłodne powietrze.